The Gothic Life: New Beginning

Ty tworzysz historię świata Gothic...


#1 2014-02-04 21:55:20

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Gdy jeszcze istniała bariera, oraz kilka miesięcy po jej upadku, w tym miejscu znajdowała się kuźnia i dom Mistrza Harada. Ów człowiek był niezwykle biegły w swej sztuce. Spod jego młota wychodziła niezwykle ostra broń i wspaniałe pancerze. Ten utalentowany kowal wykuł dla armii królewskiej wiele tuzinów przeróżnego rynsztunku, zaś Paladynom zapewnił magiczne ostrza z rudy. Niewątpliwie przyczynił się do zwycięstwa Rhobara III nad Smokami, wykuwając dla niego właśnie wcześniej wspomniany egzemplarz.
Niestety jednak Orkowie nie szczędzą żadnego życia, zwłaszcza ludzkiego. Po nieudanym szturmie Lorda Hagena na armię zielonoskórych, Ci zaatakowali Khorinis. Harad, weteran zarówno pierwszej jak i okazało się drugiej wojny, poległ w heroicznej walce. Jego kuźnia stała przez wiele tygodni zamknięta, aż do miasta nie przyjechał niejaki Lorenzo - bogaty kupiec z Montery. Zatrudnił najlepszych fachowców jakich znał, by wspomóc zrujnowane miasto w obronie.



Budynek znacznie się powiększył, zyskując aż dwa piętra oraz magazyn. Obok jest zejście do starego mieszkania Constatnio. Teraz pełni ono funkcję sypialni dla Alto i Nemira. Przed kuźnią znajduje się stanowisko, na którym pracuje Mario, dzięki czemu w mieście nadal słychać słynny brzdęk obrabianej stali. Wewnątrz, na parterze można spotkać przy swym stanowisku Randona, najważniejszego człowieka w kuźni, zaraz po samym Lorenzo. Często również rysuje na pergaminie przeróżne projekty, by potem stworzyć kolejne cuda. Idąc dalej małym korytarzem dojdziemy do przytulnej, klimatycznej pracowni Kalah'a. Przesiaduje tam niemal całymi dniami.
Na piętrze znajduje się mały salon z okrągłym stołem po środku, otoczonym sześcioma dębowymi krzesłami. Kawałek obok, na uboczu znajdziemy kominek, od którego niemal zawsze bije ciepłem. Przyjemny ogień nie służy tutaj do rozgrzania stali, co jest miłą odmianą dla spracowanych mistrzów. Nad kominkiem wisi obraz przedstawiający samego Harada. Jest jednym z tych obrazów które odzyskiwano z gruzów zniszczonego miasta. Oprócz salonu, znajdziemy tutaj biuro Lorenzo. Właśnie stąd kupiec zarządza całym swoim majątkiem. Na drugim, najwyższym piętrze są sypialnie mistrzów i właściciela dobytku - Lorenzo.



Oto pełen skład kuźni:
Randon - urodzony w Khorinis, przez krótko terminował u Harada, później pracował na zamówienie bogatych kupców. Przeżył atak. Stał się jednym z najznamienitszych kowali na świecie. Jego specjalnością są ciężkie pancerze i broń dwuręczna. Nadzoruje resztę Mistrzów z kuźni.

Kalah - assasyński kowal, biegły w wykuwaniu sztyletów oraz noży. Zajmuje się również złotnictwem. Przybył z Varantu po śmierci Zubena, przyjaciel Lorenzo.

Mario - były kowal w Faring, bardzo młody, bo niespełna dwudziestoletni rzemieślnik. Specjalizuje się w wyrobie broni jednoręcznych. Potrafi również wykuwać wspaniałe tarcze.

Alto i Nemir - bracia z Nordmaru. Alto zajmuje się wszelakimi zadaniami kurierskimi, zbieraniem zamówień i handlem z hutą, Nemir zaś zajmuje się ozdabianiem rynsztunku i dba o jego konserwację i składowanie, również z nim można porozmawiać, jeżeli chcemy kupić broń...


Cennik
Narzędzia:
- Sierp -
50 SZ
Narzędzie do prac żniwnych.
- Kosa -
75 SZ
Narzędzie do prac żniwnych z długim drzewcem
- Łopata -
50 SZ
Każdy wie, do czego służy..
- Widły -
50 SZ
Używane głównie do przerzucania gnoju i siana..
- Motyka -
50 SZ
Narzędzie do spulchniania gleby.
- Młot Kowalski -
90 SZ
Używany do nadawania kształtu stali na kowadle.
- Podręczna Osełka -
50 SZ
Wykorzystywana do ostrzenia wszelkiej broni siecznej. Nieodpowiednie ostrzenie może odkształcić klingę.
- Piła -
50 SZ
Potrzebna do cięcia drewna.
- Siekiera Drwala -
100 SZ
Stosowana do wycinki drzew.
- Kilof -
100 SZ
Podstawowe narzędzie górnicze.
- Oskard -
80 SZ
Jedno z podstawowych nazrzędzi górniczych.
- Młotek -
50 SZ
Używany np. do przybijania gwoździ.
- Paczka Gwoździ (100) -
100 SZ
Służy do łączenia różnych elementów.

Broń Jednoręczna:
- Nóż Łowiecki -
60 SZ
Przydatny do oprawiania zwierzyny.
- Krótki Miecz -
200 SZ
Mało kto walczy taką bronią.
- Szeroki Miecz -
250 SZ
Lepsza wersja krótkiego miecza.
- Długi Miecz -
500 SZ
Dobrze wykonany, długi miecz.
- Długi Ząbkowany Miecz -
600 SZ
Ostrze przy rękojeści posiada charakterystyczne ząbki, rozszarpujące cel.
- Długi Miecz ( typ II) -
650 SZ
Dobrze wykonany, długi miecz. Ostrze jest odrobinę dłuższe, a sama broń ciut lżejsza.

Broń Dwuręczna:
- Zwykły Miecz Dwuręczny -
500 SZ
Dobrze wykonany, długi miecz dwuręczny.
- Zwykły Miecz Dwuręczny ( typ II) -
650 SZ
Dobrze wykonany. Ostrze jest odrobinę dłuższe, a sama broń ciut lżejsza od standardowego miecza.
- Flamberg -
1500 SZ
Olbrzymi dwuręczny miecz, z klingą w kształcie płomienia. Wyjątkowo groźny w użyciu.
- Topór Łowcy Smoków- (tylko dwa egzemplarze)
2500 SZ
Ogromny topór wojenny, którego używali kilkanaście lat temu Łowcy Smoków, gdy te przybyły do Khorinis. Doskonałe wykonanie.
cdn...


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#2 2014-02-18 15:08:35

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Strasznie drogo, mości Karczmarzu - rzekłem głośno, szczerze się śmiejąc, po czym dopłaciłem brakujące monety - Bywaj, przyjacielu - dodałem, odchodząc od lady. Opuściłem karczmę, po czym wstąpiłem na główną alejkę portu. Słońce już dawno wzeszło, w dzielnicy zrobiło się głośno i tłoczno.
- Nie lubię tłoku - rzekłem sam do siebie, po czym trzymając się za sakiewkę, zmieszałem się z tłumem idąc w kierunku kuźni. Po krótkim spacerze dotarłem aż pod magazyn. Kto by kilka lat temu pomyślał, iż budynek tak się rozrośnie. W dzieciństwie bywałem tu wiele razy, Mistrz Harad był i mój ojciec byli przyjaciółmi. Pamiętam jak gdyby było to wczoraj. Zawsze po skończonym połowie ryb, ojciec przychodził tutaj ze mną w odwiedziny. W czasie, gdy on i Harad byli zajęci rozmową, ja korzystałem z okazji i oglądałem miecze, które wykuł kowal... Wtedy wszystko wydawało się być takie proste...
Po chwili uświadomiłem sobie, iż od dobrych kilku minut stoję na środku ulicy, wpatrując się w ścianę budynku. Cóż, nie jest to częste, ale zdarza mi sie na tyle zamyśleć, by na chwilę zapomnieć o otaczającym mnie świecie. Nie tracąc już czasu, podchodzę do drewnianych drzwi magazynu, pukam w nie trzy razy, po czym naciskam na klamkę.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#3 2014-02-18 15:19:50

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

W środku zastałeś Nemira, siedzącego nad dużą, starą księgą. Zapisywał w niej jakieś rzeczy, sporo liczb. - Hę? Kto tam? - zapytał, podrywając się do góry i zamykając ją z trzaskiem. Odłożył księgę natychmiast między inne, a następnie otrzepał kurz z płaszcza. W jego zachowaniu wyczuwałeś niepokój i zdenerwowanie. Kropla potu spływała po jego skroni. Całej sytuacji, non stop towarzyszył brzdęk formowanej stali na kowadle Randona, toteż mieliście pewność że nikt tej rozmowy nie usłyszy.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#4 2014-02-18 15:32:28

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Witaj Nemirze - odpowiadam mu - Nazywam się Gregor. Nie obawiaj się, nie jestem tu by ci zaszkodzić - dopowiadam, po czym zamykam drzwi na klamkę. - Słyszałem pogłoski, jakoby miałbyś jakiś kłopot. Otóż widzisz, czasami zdarza się, iż rozwiązuje problemy innych. Ale jakby to ująć, - rzekłem potrząsając sakiewką, w której brzęczy kilka monet - nie za darmo. Teraz każdy orze jak może, byleby tylko mieć co do gara wrzucić - kontynuuję, spoglądając na lekko wystraszonego magazyniera. Mam nadzieję że się dogadamy, prawda?


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#5 2014-02-18 20:41:14

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Przerażony magazynier uspokoił się. Pomyślał chwilę, spojrzał na Ciebie i zaczął mówić. - Ah, tak, tak, tak! Skąd się o tym...a z resztą nie ważne. No cóż, skoro już wiesz to chodzi o to że... - tutaj Nemir zatrzymał się w swej wypowiedzi. Rozejrzał się dookoła. Zmarszczył brwi. - Jak sam wspomniałeś... - zaczął już bardziej pewnie. -"Teraz każdy orze jak może", tak więc wypożyczyłem miecz, bardzo drogi na miesiąc pewnemu strażnikowi o imieniu Umar. Oczywiście na czarno. No i... on mi go nie chce oddać. Groził mi że pójdę do więzienia! Na Innosa, zrób coś, żeby mi oddał ten miecz, to już czwarty miesiąc odkąd go ma, a jeden z Paladynów chce kupić podobny egzemplarz. Powiedziałem Lorenzo że go zgubiłem, mam trzy dni na jego odnalezienie. Wiem, jestem głupi, ale proszę Cię, pomóż mi! Nagrodzę Cię w złocie! - zaczął żalić się pracownik kuźni. Miał niemal łzy w oczach. Bał się zarówno więzienia, jak i zwolnienia.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#6 2014-02-18 21:08:10

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Hmmm... - zamyśliłem się - Strażnik miejski. To utrudnia sprawę. Potrzebuję informacji. Powiedz mi gdzie mieszka, jaką dzielnicę patroluje. Wartościową informacją było by czy ma skłonności do nadmiernego picia. I do jakiej karczmy uczęszcza - wymieniam po kolei - oraz najprościej, jego rysopis. Nie kojarzę typa. - rozpocząłem już niemalże prowadzić monolog, gdy przypomniałem sobie o najważniejszej kwestii - Właśnie. Zapłata. Chcę za to 200 sztuk złota, na pokrycie kosztów na potrzebne ,,materiały", ewentualną grzywnę, oraz by zostawić co nieco dla siebie. Jeśli zgodzisz się na wszystkie te warunki, odszukam strażnika już tego wieczoru.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#7 2014-02-18 21:41:18

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- 200 sztuk, złota? Stoi! - krzyknął uradowany. Wytarł pot z czoła. - Umar patroluje Dolne Miasto, często przebywa w okolicach zakładu stolarskiego! - powiedział, podekscytowany Nemir. Zamyślił się chwilę, by potem odrzec dosyć zadziwiającą rzecz. - Z tego co wiem, on jest... ponoć bardzo honorowy, aspiruje do zakonu Paladynów, nie mam pojęcia, co mogłoby go skłonić do oddania broni. Na prawdę, nie mam pojęcia. Jeśli chodzi o wygląd, to... wyższy od Ciebie nie jest, ma brodę, długą brodę, o tak! Ciemny zarost, tak ciemny zarost! A no i jest łysy jak kolano... - oznajmił magazynier, spuszczając głowę w dół. Spoglądał co chwilę w kierunku drzwi, w obawie że ktoś zaraz wejdzie. - Chcę dostać miecz Lorenzo, tylko proszę Cię, nie zabijaj go. To w niczym nie pomoże! - zmartwienie na powrót wróciło do serca pracownika kuźni.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#8 2014-02-21 16:38:53

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Cholera - mówię sam do siebie - To nie tak miało wyglądać. Ale... musiało - zagłębiam się we własnych rozterkach, rozmyślając już nad tym co się stanie gdy, pomimo prośby, Nemir dowie się, iż Umar jest martwy. Z opuszczoną głową przemieszam uliczki dolnego miasta, z twarzą skrytą w kapturze. Teraz w tym mieście nikt nie może czuć się bezpieczny. Będąc już w kuźni, pukam trzy razy w drzwi magazynu, po czym wchodząc do środka, rozglądam się wkoło czy aby w pomieszczeniu nie ma nikogo prócz magazyniera.
- Witaj Nemirze - mówię zniżonym głosem - mam twój miecz.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#9 2014-02-21 16:46:52

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Świetnie! - krzyknął nieznajomy mężczyzna w lekkim pancerzu z płytowymi elementami. Obok zauważyłeś leżącego i związanego Nemira. Po chwili ściągnął ogromną tarczę ze ściany i wziął do ręki jednoręczny topór bojowy. Przyłożył oręż do szyi magazyniera.
- Oddaj ten miecz, oraz całe swe złoto. Odłóż też broń, inaczej on zginie. - zaczął grozić napastnik. Jego kolo skóry jest ciemniejszy niż ludzi z Khorinis czy kontynentu. Oczy napastnika przepełnione były złością. Posturą przypominał człowieka, który wyszedł wtedy z magazynu. Zapewne ktoś mu pomógł Cię odnaleźć. W straży musi być jeszcze jeden kret. Teraz najważniejsze jest to by uratować Nemira i pozbyć się wojownika, który go związał.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#10 2014-02-21 17:05:48

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Wygrałeś - odpowiadam nieznajomemu, po rzucam broń na ziemię. Oddaje mu również miecz Lorenzo, po czym oddalam się na bezpieczną odległość - Czego ode mnie chcesz? - pytam by zająć go w jakiś sposób, gdyż doskonale znam odpowiedź. Cały czas spoglądam kantem oka, jak blisko szyi magazyniera jest broń napastnika.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#11 2014-02-21 17:11:41

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Kapitalnie, teraz odsuń się pod ścianę. - odpowiedział spokojnym głosem. Wskazując tarczą ścianę najdalej oddaloną od drzwi. Trzymając nadal topór przy szyi zakładnika, na około dziesięć centymetrów obserwuje Twój ruch. - Chcę tylko ten egzemplarz owego oręża. Widzisz, nie jest to zwykły miecz. - zaczął mówić nieznajomy. Czeka jednak aż odsuniesz się od wejścia i staniesz pod wskazaną przez niego ścianą.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#12 2014-02-21 17:57:52

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Udając posłusznego, zerkam pod ścianę, po czym wykonując kilka spokojnych kroków, staję w wyznaczonym miejscu. Próbuję zająć go rozmową, obserwuję jednocześnie każdy jego ruch. ( Gdy napastnik znajdzie się w bezpiecznej odległości od więźnia, a jednocześnie odpowiednio blisko mnie, jeśli bezie akurat czymś zajęty wyceluję w jego głowę ciężką sakiewką, po czym jak najprędzej podniosę z podłogi mój miecz, i stanę pomiędzy nim a więźniem )


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#13 2014-02-21 18:10:58

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Stanąłeś daleko od swego oręża. I w tym momencie napastnik zaczął biec z impetem i złością w Twoim kierunku. Próbuje zaatakować Cię swym toporem. Nie jesteś w stanie określić jakie cięcie zada. Jeżeli ruszysz w jego kierunku, ten natychmiast może zasłonić się swą tarczą.



________
krótko, no ale nie ma co opisywać.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#14 2014-02-21 19:03:18

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Nosz kurwa twoja mać! - krzyczę w kierunku napastnika, po czym zaczynam biec w kierunku mojej prawej strony. Jest to świadomy zabieg - tarcza trzymana przez niego w lewej ręce, nie pozwala mu zaatakować mnie z kierunku w którym biegnę. Starając się utrzymać bezpieczny dystans, ciskam w niego sakiewką pełną monet, po czym szukam w okolicy broni/staram się podnieść mój miecz.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#15 2014-02-21 19:44:42

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Twój rzut sakwą pieniędzy został odbity tarczą przez przeciwnika, ale dało Ci to czas by dobiec do Twojego miecza. Podniosłeś go i... chwile potem podbiegł do Ciebie wróg, niemal ścinając Ci głowę, jednak zdążyłeś odskoczyć. Jesteście w odległości około 3 metrów od siebie, a przeciwnik ponawia natarcie.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#16 2014-02-21 20:30:19

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Teraz zdechniesz śmieciu - odpowiadam, zachowując jednak rutynowy spokój. Uskakuje przed natarciem, cofając się po linii skośnej w prawo. Staram się walczyć asekuracyjnie, kontroluje dystans oraz próbuję kontrą trafić w dłoń przeciwnika dzierżącą topór.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#17 2014-02-22 19:32:15

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

Przeciwnik, również biegły w walce unika i blokuje Twoje ciosy na zmianę. W pewnym momencie wytrącasz mu topór z prawej ręki. Jednak, ten szybkim natarciem tarczą to samo czyni z Twoją bronią. Wasza broń leży od was około metr-dwa, zaś wy jej pozbawieni stoicie naprzeciw siebie. W tym samym momencie wbiegają strażnicy miejscy. Przeciwnik poddał się.
Zeznania Nemira oczyściły Cię z zarzutów. Magazynier dowiedział się o zdarzeniach, które miały miejsce w porcie.
- Dziękuję, odzyskanie tego miecza, wiele dla mnie znaczyło, jednak nie mogę zapłacić Ci 200 złotych monet. Jestem skłonny dać Ci jedynie 100. Umar nie żyje... - podziękował Ci Nemir, zawiedziony tym, że pozbawiłeś życia akurat mężczyznę, który miał je zachować..
To koniec, zadanie wykonane, możesz wrócić do swojego domu.

________________
PODSUMOWANIE:
+ 2 PN
+ 1 Miecze Jednoręczne
+ 2 Parowanie Tarczą
+ 1 Siła
+ 100 SZ
Dopisz do karty.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#18 2014-02-22 19:42:38

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Zaczekaj Nemirze - mówię do magazyniera - mam do ciebie jeszcze jedną sprawę. Obaj słyszeliśmy, co napastnik powiedział o mieczu - dopowiadam, zerkając podejrzliwie na rozmówcę - mówił że to nie jest zwykły miecz. Powiedz szczerze, nie odbiorę ci go. O co mu chodziło? Czemu zależało mu tak bardzo akurat na TYM mieczu?


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

#19 2014-02-22 19:47:16

 Arathorn

Główny Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-31
Posty: 157
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Eh, to miecz, który przy odpowiednim zaklęciu jest w stanie zapłonąć żywym ogniem. A Ci tutaj chcieli go ukraść Paladynom. To zwykli dezerterzy. Mam nadzieję że nie mają mapy prowadzącej do ukrytego zwoju z owym zaklęciem. - prychnął na koniec Nemir. Zrozumiałeś że TEN przedmiot, który miał przynieść Ruen to była mapa do potężnego zaklęcia. Jesteś niemal pewien że jeżeli ów skarb znajdziesz, to sprzedasz go za sporą sumę Magom Ognia.
- Idę zanieść ten miecz Paladynom. Nie chcę już kłopotów. - dodał po chwili magazynier, wyraźnie przestraszony.


Im dłużej się żyje, tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką. Dlatego, stworzę nową rzeczywistość.

Offline

 

#20 2014-02-22 20:00:52

 Gregor

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2014-02-01
Posty: 79
Punktów :   

Re: Kuźnia "Świetliste Kowadło"

- Ja go zaniosę. Możesz mi zaufać, nie ukradnę go - mówię do Nemira - W mieście wciąż weile osób może polować na tę broń. Ze mną będzie bezpieczna, w końcu już dwa razy nią wywalczyłem - odpowiadam uśmiechając się, by pokazać magazynierowi, iż nie mam złych zamiarów - Więc jak? Zaniósłbym go do Górnego Miasta, o ile zostanę do niego dopuszczony - dopowiadam, po czym oczekując na odpowiedź, siadam na drewnianej skrzyni, wyciągając nogi przed siebie relaksując się po zakończonej walce.


,,Uprzedzałem Cię, że sikanie pod wiatr bywa opłakane w skutkach. (...) Tym razem wysikałeś się na tornado."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.big-b.pun.pl www.przyjacielesw4.pun.pl www.wzgorzawitosa.pun.pl www.vogelsang.pun.pl www.disneyxd.pun.pl